Jak trwoga, to do astrologa, czyli o wierze, gusłach i zabobonach

poniedziałek 30 listopada 2015

Łapiesz się za guzik, kiedy przechodzi kominiarz? A może łapiesz się za głowę, kiedy sąsiad po wyjściu z kościoła kupuje horoskop? O tym, jak i dlaczego wierzą Polacy i czy na pewno wiedzą, w co wierzą rozmawialiśmy 30 listopada 2015 r. podczas debaty Uniwersytetu Otwartego Uniwersytetu Warszawskiego pt. „Jak trwoga, to do astrologa, czyli o wierze, gusłach i zabobonach”.

W czasach triumfu rozumu i technologii coraz więcej osób poszukuje drogi rozwoju duchowego. Jedni idą do księdza, drudzy do wróżki, trzeci wybierają medytację. Inni deklarują wiarę w zdobycze nauki, a gdy nikt nie widzi omijają czarnego kota szerokim łukiem. Czym właściwie jest religia, a czym wyznanie lub wierzenie? W co wierzy ateista? Dlaczego śmiejemy się z przesądów, choć sami je stosujemy? Dlaczego katolik nie powinien chodzić do wróżki? Czy jasnowidz naprawdę może pomóc policji? Na te oraz inne pytania odpowiedzi szukali zaproszeni goście: Maria Czubaszek, Mateusz Dzieduszycki, dr Zuzanna Grębecka, Krzysztof Jackowski, prof. Małgorzata Jacyno oraz prof. Zbigniew Mikołejko.