Wiosenno-letni survival – część IX

czwartek 02 lipca 2020

Oszczędzanie i inwestowanie – wszystko zaczyna się od małych kroków

Kiedy odkładamy pieniądze do koperty, albo trzymamy je na lokacie bankowej to mówimy o oszczędzaniu. Kiedy kupujemy złoto, akcje lub mieszkanie pod wynajem, to jesteśmy skłonni uznać takie działanie za inwestowanie. W obu sytuacjach zależy nam na bezpieczeństwie zgromadzonego kapitału, ale w przypadku inwestowania myślimy także o jego pomnożeniu przy założeniu określonego poziomu ryzyka. 

Aby osiągnąć nasz cel najlepiej jest rozkładać ryzyko w odpowiednich proporcjach pomiędzy bardzo bezpieczne formy oszczędzania, a bardziej ryzykowne sposoby inwestowania, które mogą przynieść duże zyski, ale także i straty.  

Powszechnie uważa się, że państwo nie może zbankrutować. Dlatego też za bardzo bezpieczny sposób oszczędzania, albo też inwestowania z bardzo małym marginesem ryzyka uznaje się zakup obligacji Skarbu Państwa. Za podobnie bezpieczne uważa się lokaty bankowe. Wynika to z faktu, że banki są objęte nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego, a nasze wkłady w bankach chroni Bankowy Fundusz Gwarancyjny (do równowartości 100 000 euro).

Za inną bezpieczną lokatę kapitału, tym razem niezależną od sytuacji budżetowej państwa uważa się nieruchomości, grunty i postawione na nich budynki. Kolejnym powszechnie uznawanym za bezpieczny sposobem inwestowania jest kupowanie złota. Zakup tego kruszcu przez tysiące lat służył do przechowywania zasobów finansowych wielu pokoleń. 

Pieniądze można drukować, obligacje można emitować, natomiast podaż gruntów czy złota jest ograniczona. Dzięki temu ziemia i złoto zawsze mają większą lub mniejszą wartość w przeciwieństwie do pieniądza krajowego czy obligacji rządowych, które w ekstremalnych sytuacjach takich jak wojna, światowy kryzys finansowy mogą okazać się bezwartościowe. Nie zakładając jednak najczarniejszych scenariuszy i patrząc na historię państw wysokorozwiniętych takich jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, czy kraje skandynawskie należy przyjąć, że lokowanie pieniędzy w obligacjach rządowych i w bankach jest bardzo bezpieczne. Jednak taka inwestycja przynosi mały zysk, a w sytuacji kiedy stopy procentowe są na rekordowo niskim poziomie tego zysku może w ogóle nie być.  

Na szczęście są także inne sposoby inwestowania, które mogą przynieść większe zyski, ale mogą też narazić nas na stratę. Te inne najbardziej popularne sposoby inwestowania, to zakup akcji, obligacji firm lub obligacji innych instytucji, a także inwestowanie poprzez fundusze inwestycyjne. Im wyższe ryzyko tym z reguły możliwy wyższy zysk lub wyższa strata.  

Regularnie inwestuj swoje nadwyżki finansowe 

Jeśli mówimy o mądrym i bezpiecznym inwestowaniu to powinniśmy przyjąć założenie, że nie inwestujemy za pożyczone pieniądze. Najlepiej jest zacząć oszczędzać i inwestować jak najwcześniej. Im dłuższy horyzont czasowy tym lepsze będą nasze wyniki. Warto też przyjąć zasadę, że regularnie przeznaczamy określoną kwotę na nasze inwestycje. Decydując się na taki krok powinniśmy też mieć pewność, że nie zdarzy się sytuacja, która nagle zmusi nas do wycofania się z inwestycji – co może grozić poniesieniem straty. Może bowiem się zdarzyć, że nasza decyzja o wycofaniu się z danej inwestycji (waluty, nieruchomości, akcje) przypadnie na moment, kiedy dane dobro będzie miało niższą cenę, niż ta z momentu zakupu. 

Stwórz poduszkę finansową na czarną godzinę 

I to jest pierwszy powód do dywersyfikowania, czyli rozkładania ryzyka. Powinniśmy od samego początku procesu inwestowania część naszych środków bezpiecznie lokować w obligacjach skarbowych czy na kontach bankowych, a część bardziej ryzykownie w akcjach, funduszach inwestycyjnych, ewentualnie w złocie, czy jeśli nas na to stać, w nieruchomościach.  


Część bezpieczna naszego portfela powinna być naszą poduszką finansową na wypadek zaistnienia nagłych wydatków. Każdy sam dla siebie musi określić wielkość tej poduszki. Zakładając jednak, że nie będzie takiej potrzeby wydatkowej, to przyjmuje się zasadę, że osoby młode więcej inwestują w bardziej ryzykowne instrumenty (akcje, fundusze inwestycyjne), a mniej w bezpieczne. I odwrotnie, czym jesteśmy starsi, tym więcej w naszym portfelu obligacji rządowych i lokat bankowych. Z wiekiem powinno nam coraz bardziej zależeć na ochronie zgromadzonego kapitału, a coraz mniej na niepewnych zyskach, które mogą zamienić się w nieoczekiwaną stratę. Osoby starsze zbliżają się do wieku, kiedy zaczną korzystać ze zgromadzonego kapitału i nie będą już miały czasu na to, aby czekać na odwrócenie trendów giełdowych czy na poprawę koniunktury.  

Na początek stwórz sobie techniczne możliwości inwestowania 

Jak zacząć? Na początek warto otworzyć konto w biurze maklerskim. Najlepiej w biurze maklerskim w ramach Indywidualnego Konta Emerytalnego.  

Dlaczego konto maklerskie IKE? Bo każda sprzedaż zgromadzonych na tym koncie maklerskim walorów, akcji czy obligacji jest zwolniona z podatku od zysków kapitałowych w wysokości 19 procent (tzw. podatek Belki) pod warunkiem, że nie wypłacimy pieniędzy z konta IKE przed ukończeniem 60. roku życia. Na zwykłym koncie maklerskim każdy zysk ze sprzedaży akcji czy obligacji jest opodatkowany bez względu na to czy wypłacimy pieniądze z konta, czy nie. 

Rozkładaj ryzyko 

Przy inwestowaniu w akcje także należy przestrzegać zasady nie wkładania jajek do jednego koszyka. Czyli należy rozkładać ryzyko pomiędzy akcje różnych spółek, z różnych branż. Część spółek powinna wypłacać dywidendy, a część powinna być kupowana przez nas z myślą o wzroście ich wartości. Przykładem takich spółek są firmy technologiczne czy spółki z branży finansowej. Kurs akcji niektórych z nich w ciągu kilku lat wzrósł o kilkaset procent. Inne niestety zniknęły z giełdy przynosząc straty inwestorom.  

Ulga podatkowa w IKE jest dla tych, którzy rocznie inwestują nie więcej niż ustalony dopuszczalny limit. Jeśli ktoś chce inwestować więcej, to niestety będzie płacił podatek Belki. Może także pomyśleć o funduszach inwestycyjnych, które w jego imieniu pomnażają kapitał. Ale tu należy liczyć się z opłatami za zarządzanie. Korzyścią jednak może być kolejne rozłożenie ryzyka, bo możemy wybrać fundusz inwestycyjny, który będzie lokował nasze środki na innych rynkach. W ten sposób nasze ryzyko inwestycyjne rozłożymy pomiędzy rynek polski i rynki innych krajów jak na przykład rynek chiński, amerykański czy niemiecki.  

OSZCZĘDZANIE POPŁACA 

Oszczędzanie najlepiej zacząć jak najwcześniej. Gdy tylko mamy już jakieś swoje pieniądze, czy to z kieszonkowego, czy z pierwszej pracy, od razu dobrze jest nauczyć się mądrze nimi zarządzać, bo to będzie procentować w przyszłości.  

Zestawienie wpływów 

Pierwszy krok do oszczędzania, to sporządzenie swojego budżetu. Musimy w końcu wiedzieć, ile pieniędzy będziemy mogli zaoszczędzić np. każdego tygodnia czy miesiąca, a ile potrzebujemy na niezbędne wydatki.  

Najlepiej przeprowadzić prostą kalkulację: po jednej stronie zestawić nasze dochody, czyli pieniądze, które otrzymujemy, po drugiej zaś wydatki. Zaplanowanie takiego budżetu oraz kwoty, którą będziemy mogli odkładać co miesiąc, będzie oczywiście dużo łatwiejsze, jeśli mamy tzw. stałe źródło dochodów. Jeśli pracujesz, na ogół wynagrodzenie dostajesz co miesiąc w tym samym czasie. Jeśli zaś dostajesz tylko kieszonkowe, umów się z rodzicami, że będą ci je wypłacali również regularnie, zamiast np. większych kwot w dłuższych odstępach czasu, będziesz dostawał mniej, ale co tydzień czy co miesiąc. To znacznie ułatwi ci zaplanowanie budżetu. 

Podliczenie wydatków 

Jeśli już wiesz, ile mniej więcej pieniędzy co tydzień czy co miesiąc będziesz dostawał albo zarobisz, policz, ile w tym samym czasie musisz wydać. Na początku zrób zestawienie tylko niezbędnych wydatków, takich jak np. opłata rachunku za twój telefon komórkowy. Na drugiej liście zbierz wszystkie pozostałe wydatki z ostatnich miesięcy, takie jak zakupy ubrań i wyjścia do kina.  

Jeśli masz już swoje konto w banku, a za zakupy płacisz kartą, będzie ci to najłatwiej sprawdzić w bankowości elektronicznej, gdzie możesz dokładnie prześledzić historię swojego konta. W dodatku większość e-kont od razu dzieli Twoje wydatki na odpowiednie kategorie, takie jak żywność, odzież, jedzenie poza domem. Dokładne ich prześledzenie pomoże ci uświadomić sobie, na co wydajesz najwięcej pieniędzy i być może z części tych wydatków zrezygnować. 

Jeśli nie masz jeszcze konta w banku, sam możesz, a nawet musisz, jeśli chcesz zacząć oszczędzać, kontrolować swoje wydatki. Najlepiej robić to, zbierając wszystkie paragony, jakie dostajesz za zakupy (nie musisz ich przechowywać w formie papierowej, możesz je np. fotografować), a następnie spisując, ile i na co wydałeś w tym tygodniu czy miesiącu. Tu z pomocą mogą przyjść bezpłatne aplikacje na telefon, do których możesz wpisywać wszystkie swoje wydatki, a one pomogą Ci potem przygotować ich zestawienie i podliczenie, ile i na co pieniędzy ostatnio wydałeś. 

Znalezienie źródeł oszczędności 

Kiedy już będziesz wiedział, ile pieniędzy i na co wydajesz, łatwiej będzie Ci poszukać źródeł oszczędności. Prześledź wszystkie wydatki z ostatniego czasu i zastanów się, z ilu z nich mógłbyś zrezygnować (słodka przekąska na mieście, kolejny T-shirt, który wyląduje na dnie szafy?), a dla których możesz znaleźć tańsze „zamienniki”. 

Na ogół jednym ze źródeł oszczędności są wydatki na rozrywkę. Nie chodzi jednak o to, żebyś zupełnie z nich zrezygnował, bo wtedy oszczędzanie stanie się „drogą przez mękę” i szybko się do niego zniechęcisz. Ale możesz poszukać sposobów na równie atrakcyjne, za to tańsze spędzanie czasu wolnego. Zamiast np. chodzić do kina w weekendy, kiedy bilety są na ogół najdroższe, wybieraj seanse w środku tygodnia, to pomoże zaoszczędzić nawet 10-15 zł na jednym bilecie!  

Kolejnym źródłem oszczędności może być również zamiana jedzenia na mieście na domowe przygotowywanie posiłków. Jeśli często kusisz się na kupne kanapki, przekąski czy obiady, wiesz, ile to kosztuje.  

Potencjalnym źródłem oszczędności jest również na ogół… telefon. Prześledź, ile czasu surfujesz za jego pomocą w internecie, czy rozmawiasz ze znajomymi, i rozejrzyj się za tańszą i bardziej dostosowaną do Twoich potrzeb ofertą u operatorów. 

Wyznaczenie celu 

Oszczędzanie jest dużo łatwiejsze, jeżeli mamy przed sobą jasny cel. Zaplanuj zatem, na co przeznaczysz zaoszczędzone pieniądze. Jeśli już będziesz znał swój cel, a więc i koszt spełnienia swojego marzenia, określ realny termin jego realizacji i policz, ile pieniędzy musisz odkładać tygodniowo czy miesięcznie, aby go osiągnąć.  

Jeśli np. wyliczysz, że będzie Cię stać na zakup nowego telefonu, pod warunkiem, że przez najbliższe pół roku będziesz odkładał co miesiąc 1/3 swojego kieszonkowego czy zarobków, trzymaj się ściśle tego planu i z każdych otrzymanych 50 zł, do skarbonki, czy na konto odkładaj ok. 16 zł. Pamiętaj, że konsekwencja to podstawa, a zanim się obejrzysz uzbiera Ci się potrzebna suma. 

Miękkie lądowania na poduszce finansowej 

Kiedy masz już cel swojego oszczędzania, to wiadomo, że jak najszybciej chcesz go zrealizować, czyli np. kupić wymarzony rower czy wyjechać na zagraniczną wycieczkę. Wcześniej jednak do planu oszczędzania warto włączyć stworzenie sobie tzw. poduszki finansowej. Może i brzmi to śmiesznie, jest jednak całkiem poważną sprawą. Chodzi bowiem o odłożenie pieniędzy na nieprzewidziane wydatki związane z takimi sytuacjami jak utrata pracy, twojej lub Twoich rodziców, choroba, wypadek. Warto finansowo na taką ewentualność być przygotowanym i odłożyć pewną kwotę, która pomoże Ci normalnie funkcjonować, kiedy pozostaniesz chwilowo bez pensji czy kieszonkowego. W dodatku będziesz mógł w takiej ciężkiej sytuacji wesprzeć w razie potrzeby swoich rodziców, a to będzie wiele dla nich znaczyć. A ile trzeba na takie niespodziewane sytuacje odłożyć? Eksperci radzą, żeby była to kwota równa twoim wydatkom z 3-6 miesięcy. To sporo i może być trudne do zrealizowania. Pamiętaj jednak, że w nieprzewidzianych momentach liczyć się będzie każdy grosz. Nawet więc jeśli twoja poduszka bezpieczeństwa nie będzie za duża, to i tak będzie miała znaczenie. 

Zamiast odkładania do skarbonki konto oszczędnościowe 

Jeśli opracowałeś już długoterminowy plan odkładania pieniędzy, a nie masz jeszcze konta oszczędnościowego, warto porozmawiać z rodzicami o otworzeniu Ci takiego rachunku.  

Musisz wiedzieć, że pieniądze, które będziesz zbierał do skarbonki na jakiś większy cel,  z czasem będą tracić na wartości. Jak to możliwe, skoro w skarbonce będziesz miał wciąż tyle samo uzbieranych oszczędności? Chodzi o to, że kwota ta „będzie stała w miejscu”, w przeciwieństwie do cen w sklepach. Z czasem zatem za tyle samo pieniędzy będziesz niestety mógł kupić już trochę mniej.  

Większość banków w Polsce oferuje rachunki oszczędnościowe dla młodzieży w wieku 13-18 lat, a niektóre z nich nawet dla młodszych dzieci, poniżej 13. roku życia. Pomagają one w wygodny sposób zarządzać swoimi oszczędnościami, dzięki aplikacjom mobilnym i dostępowi przez internet. Co ważne dokładają do pieniędzy na nich odkładanych oprocentowanie – nie są to co prawda zawrotne sumy, ale przynajmniej Twoje oszczędności nie będą tracić na wartości, leżąc bezczynnie w skarbonce. Dzięki takiemu rachunkowi poznasz również działanie produktów bankowych, nauczysz się z nich korzystać, a to na pewno przyda Ci się w przyszłości. Do założenia konta będzie potrzebna Ci pomoc rodziców, którzy muszą podpisać odpowiednią umowę z bankiem.  

Inną formą odkładania pieniędzy może być Szkolna Kasa Oszczędności skierowana do uczniów w wieku 6-13 lat, również dająca dostęp do konta przez internet. Swoje pieniądze będziesz mógł odłożyć na konkretne cele w wirtualnych skarbonkach, a za systematyczne odkładanie środków dostajesz… odznakę. To jednak nie jedyna „premia” za oszczędzanie, bo i tutaj Twoje oszczędności będą oprocentowane. Do udziału w SKO musi zgłosić się Twoja szkoła. 

Sukces oszczędzania kryje się w przygotowaniu dobrego planu i konsekwentnej jego realizacji. Jeśli będziesz trzymał się wyznaczonego celu, zobaczysz, że nie jest to takie trudne, jak mogłoby się wydawać, a pierwsze efekty przychodzą szybciej, niż myślałeś. 

Budowa bezpieczeństwa finansowego jest jak stawianie solidnych fundamentów na przyszłość. Bardzo ważne jest oszczędzanie racjonalne, odpowiedzialne i skuteczne. Dzięki oszczędnościom można na więcej sobie pozwolić. Trzeba jednak być konsekwentnym i nie wydawać odkładanych pieniędzy na chwilowe potrzeby.  

 

Krok 1: 

Budowanie swoich oszczędności zacznij od dobrego planu. Zastanów się jaką pulę środków możesz przeznaczyć na comiesięczne oszczędzanie. 

Krok 2: 

Rozważ zarządzanie swoim budżetem wspólnie z drugą połówką – wspólnie planujcie Wasze wydatki i oszczędności. 

Krok 3: 

Zastanów się nad swoją najbliższą przyszłością. Pomyśl na co może przydać Ci się dodatkowa rezerwa finansowa i świadomie ją buduj. 

Krok 4: 

Pomyśl o swojej przyszłości także w dłuższej perspektywie. Zastanów się jakie wydatki będą Cię czekały na przestrzeni najbliższych kilkunastu lat. 

Krok 5: 

Już dziś zadbaj także o komfortowe życie na emeryturze. Pamiętaj, aby myślenie o oszczędzaniu na ten cel zacząć jak najwcześniej. 

Krok 6: 

Decydując się na skorzystanie z produktów inwestycyjnych oferowanych przez rynek finansowy, upewnij się, że rozumiesz mechanizm ich działania koncentrując się na 3 kluczowych elementach – korzyściach, kosztach i ryzyku. 

 

Materiał powstał w ramach działań edukacyjnych Warszawskiego Instytutu Bankowości realizującego Program „Bankowcy dla Edukacji”. Więcej informacji: www.bde.wib.org.pl